Brytyjski wywiad: Sytuacja na Krymie komplikuje rosyjskie dostawy
Most Krymski to dla Rosjan kluczowa inwestycja. Przeprawa pozwala dostać się na okupowany od 2014 r. Półwysep Krymski. Do pierwszego ataku na most doszło 8 października ubiegłego roku. Atak ten był na tyle poważny, że przeprawa została czasowo zamknięta.
Niedawno Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ujawniła, że do operacji wykorzystano ciężarówkę z materiałami wybuchowymi owiniętymi w folię. Materiał wybuchowy, załadowany na ciężarówkę, odpowiadał 21 tonom trotylu lub 42 głowicom rosyjskich hipersonicznych pocisków rakietowych Ch-47M2 Kindżał.
Brytyjski wywiad o rosyjskich dostawach
"Uszkodzenie wskutek ukraińskich ataków dwóch stałych mostów na Krym powoduje, że wojska rosyjskie nadal muszą korzystać albo z mostów pontonowych, albo z długiego objazdu, co komplikuje rosyjskie dostawy" – możemy przeczytać w nowym raporcie wywiadowczym Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii. Komunikat został umieszczony w środę na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter).
Jak podano w codziennej aktualizacji, rosyjskie siły zbrojne "nadal wykorzystują mosty pontonowe w Czonharze i Heniczesku na granicy między południową Ukrainą a okupowanym Krymem, gdyż oba stałe mosty zostały uszkodzone w wyniku ukraińskich ataków precyzyjnych na początku sierpnia".
Według brytyjskiego wywiadu wojskowego, mosty pontonowe prawdopodobnie nie będą w stanie w pełni utrzymać przejazdu ciężkich pojazdów przewożących amunicję i broń na front, a wynikające z tego "wąskie gardła" oznaczają, że rosyjskie siły zbrojne są częściowo uzależnione od długiego objazdu przez Armiańsk na północy Krymu.
"Powoduje to dalsze tarcia w rosyjskiej sieci logistycznej na południu" – podkreślili członkowie resortu obrony Wielkiej Brytanii.